Miasto 44

Lato 1944 roku, Warszawa. Stefan (Józef Pawłowski), jego matka (Monika Kwiatkowska) i młodszy brat mieszkają w kamienicy na Woli. Ojciec chłopaka był oficerem Wojska Polskiego, który zginął w kampanii wrześniowej w 1939 roku. Stefan wstępuje do Armii Krajowej, mimo obietnicy złożonej matce. Robi to za sprawą Kamy (Anna Próchniak) - długoletniej przyjaciółki. Dziewczyna jest w nim skrycie zakochana i chce, żeby po wojnie byli razem. Jednak Stefanowi podoba się subtelna Biedronka (Zofia Wichłacz), którą poznał na krótko przed wybuchem Powstania. 1. sierpnia grupa złożona ze Stefana, Kamy, Biedronki, Górala (Maurycy Popiel), Rogala (Filip Gurłacz) i Beksy (Antoni Królikowski) trafia pod dowództwo charyzmatycznego Kobry (Tomasz Schuchardt). Pokonują krwawy szlak bojowy, począwszy od Woli, poprzez Starówkę i Śródmieście, na Czerniakowie kończąc. Po euforii oraz nadziei, które towarzyszą pierwszym dniom Powstania, młodzi Polacy muszą doświadczyć też grozy, rozpaczy i niewyobrażalnego okrucieństwa wojny. Za kamerą stanął Jan Komasa, reżyser należący do młodego pokolenia, który ma już na swoim koncie obsypaną nagrodami "Salę Samobójców". Film z 2014 roku zdobył cztery Złote Lwy, cztery Polskie Nagrody Filmowe - Orły - za scenografię, kostiumy, montaż oraz debiut Zofii Wichłacz. Jan Komasa przeprowadził rozmowy ze świadkami i uczestnikami Powstania, przejrzał setki dokumentów, mieszkał i pracował w Muzeum Powstania Warszawskiego, a ponadto wstąpił do grupy rekonstrukcyjnej. Na sukces filmu wpływ miała także obecność na planie hollywoodzkiego specjalisty od efektów specjalnych, Richarda Baina, który pracował przy takich produkcjach jak "Nędznicy" (2012), "Casino Royal", "King Kong" czy "Incepcja". Przedpremierowy pokaz "Miasta 44" odbył się na Stadionie Narodowym w Warszawie. Obejrzało go ponad 12 tysięcy widzów. Wśród nich znaleźli się Warszawscy Powstańcy, którzy przyjechali na obchody 70. rocznicy Powstania Warszawskiego.