Nona i jej córki   odcinek 5

Elizabeth Périer (Miou-Miou), nazywana przez wszystkich Noną, ma 70 lat, mieszka w Paryżu i kieruje ośrodkiem planowania rodziny w swojej dzielnicy. Od lat skrycie kocha André (Michel Vuillermoz), profesora na uniwersytecie. Od kilku miesięcy ma jeszcze jedną tajemnicę - spodziewa się dziecka. Kiedy jej mało dyskretny ginekolog dr Marcel Trüffel (Rüdiger Vogler) ujawnia tę informację, nie tylko życie Nony, która nie chce nikomu zdradzić, kto jest ojcem, staje na głowie. Każda z jej 44-letnich trojaczek - Manu (Virginie Ledoyen), Gaby (Clotilde Hesme) i George (Valérie Donzelli) - przeżywa potężny szok. Problemy osobiste i rodzinne wszystkich kobiet nabierają nowego wymiaru. Pełen czułości i humoru portret matki i jej dorosłych córek, a także otaczających je uroczych mężczyzn. Nona przyznaje się do relacji z André i przedstawia go córkom. Kochanek matki jest promotorem pracy dyplomowej George. Kobieta nie wyobraża sobie, by profesor spędzał noce w ich rodzinnym domu. Kryzys okazuje się dobrą okazją, by powiadomić ciężarną matkę o eksmisji. Przez nieopatrzne przepisanie dokumentów, Nona musi jak najszybciej wynieść się z lokum. Gaby przyznaje się do tego, że przed laty oddała córkę do adopcji. Manu odkrywa, że jej uczucie do Rosi jest odwzajemnione. Na schodach prowadzących do mieszkania gromadzi się grupa kobiet, które pragną ujrzeć ciężarną boginię.