Chicago Fire - Bóg przemówił   odcinek 11

Opowieść o niebezpiecznej i odpowiedzialnej pracy strażaków i ratowników medycznych z Chicago, którzy oprócz problemów na służbie muszą też mierzyć się z wieloma wyzwaniami w życiu prywatnym. W jednostce kierowanej przez Wallace'a Bodena (Eamonn Walker) są m.in. dwaj porucznicy, Matthew Casey (Jesse Spencer) i Kelly Severide (Taylor Kinney). Jednym z nowicjuszy, którzy dopiero niedawno dołączyli do zespołu, jest młody Peter Mills (Charlie Barnett), który chce pójść w ślady swojego ojca. Shay zostaje ranna w wypadku karetki. Ratowniczka trafia do szpitala z niewielkim urazowym uszkodzeniem mózgu. Ku radości współpracowników, wkrótce odzyskuje przytomność. Severide dowiaduje się, że jego nowa partnerka, Renee, niedługo wyjeżdża do Madrytu. Pod wpływem ostatnich wydarzeń z udziałem Leslie, decyduje się poddać leczeniu kontuzjowanego ramienia. Leon odkrywa, że to jego brat przyczynił się do śmierci Flaco. Próbuje pocieszyć dręczonego przez wyrzuty sumienia Cruza. Casey odwiedza przebywającą w więzieniu matkę, która odsiaduje karę za zabójstwo męża. Kobieta ma niedługo zostać zwolniona warunkowo i prosi syna, by nie utrudniał jej powrotu na wolność i przekonał do tego też swoją siostrę. Na czas rehabilitacji Shay, Boden wyznacza Millsa na partnera Dawson. Ratownicy wkrótce ruszają na pierwszą wspólną interwencję. Na miejscu zostają zaatakowani przez agresywnego psa, który zmusza ich do ukrycia się w łazience. Niebezpieczna sytuacja zbliża ich do siebie.