Sama słodycz   odcinek 10

Losy pisarza Fryderyka Rekruta (Piotr Adamczyk), który przeżył miłosny zawód i na nowo próbuje ułożyć sobie życie. Ukochana Marta (Roma Gąsiorowska) kilka lat temu porzuciła go z dnia na dzień. Zabrała ze sobą ich syna, Stasia (Olaf Marchwicki). Fryderyk dla wielu kobiet mógłby być ideałem: ma klasę, wrażliwość i inteligencję. Wciąż jednak rozdrapuje dawne rany, przez co pozostaje samotny i pogrąża się w marazmie. Pewnego dnia w drzwiach jego mieszkania staje dziewięcioletni Staś, którego mężczyzna nie widział od lat. Okazuje się, że ojciec i syn mogą wiele się od siebie nauczyć. Czeka ich trudna lekcja przeżywania emocji i zmiany spojrzenia na świat. Po namiętnym pocałunku z Patrycją Fryderyk nagle wycofuje się z ich relacji. Szczerze jej wyznaje, że sytuacja sprzed chwili nie powinna mieć miejsca. Zdezorientowana kobieta wpada w złość i wykrzykuje Rekrutowi wiele przykrych słów. W gniewie mówi mu, że nie zasługuje on ani na zainteresowanie jakiejkolwiek kobiety, ani na miłość własnego syna. Pod wpływem rozmowy z Wiktorem Patrycja stwierdza, że zachowała się niestosownie i postanawia przeprosić Fryderyka. Marianna z Olą odwiedzają Tajfuna. Dziewczynka znajduje w mieszkaniu dziadka apaszkę, którą uznaje za prezent dla swojej lalki. Fryzjerka podejrzewa, że Benedykta odwiedziła kobieta, mimo że ten wszystkiemu zaprzecza. Osa proponuje Mariannie, aby wyprawiła urodziny Oli w jego salonie. Fryderyk postanawia rozpocząć nowy etap w swoim życiu. Mężczyzna postanawia rozmówić się z Patrycją, a następnie skonsultować z radcą prawnym w sprawie nabycia praw do opieki nad synem.