Człowiek na krawędzi

Nowy Jork. Wczesnym rankiem w luksusowym hotelu Roosevelt na Manhattanie zjawia się Nick Cassidy. Udaje się do apartamentu na 21. piętrze, wychodzi przez okno i staje na gzymsie. Wszystko wskazuje na to, że zamierza skoczyć. Pod budynkiem natychmiast zjawia się policja i służby specjalne. Mężczyzna oświadcza jednak, że będzie rozmawiał tylko z wybraną negocjatorką, niejaką Lydią Mercer. W trakcie rozmowy z nią Nick wyznaje, że kiedyś także służył w policji, ale wskutek oskarżenia o kradzież został skazany na 25 lat pozbawienia wolności. Opowiada też o ucieczce z więzienia. Policyjna psycholog stara się nakłonić desperata, by zrezygnował z zamiaru targnięcia się na swoje życie. W rzeczywistości jednak rzekomo igrający ze śmiercią mężczyzna ani myśli się zabijać. Jego desperacki krok i zajmująca opowieść są częścią zaaranżowanej akcji, która ma odwrócić uwagę służb od popełnianego właśnie przestępstwa. W tym samym czasie bowiem wspólnicy Nicka, jego brat Joey oraz Angie, kradną diament należący do biznesmena Davida Englandera, z którym Cassidy ma rachunki do wyrównania.