Na bank się uda

Zamaskowani i solidnie uzbrojeni seniorzy Eryk Rzenno, Chudy oraz Tolek Kostrzewa dokonują brawurowego napadu na krakowski bank. Pod czujnym okiem kamer monitoringu dostają się do znajdującego się w placówce podziemnego sejfu. Wezwani na miejsce włamania funkcjonariusze zabezpieczają ślady. Nie kryją zdziwienia, kiedy orientują, że nic nie zginęło. Okazuje się jednak, że nie jest to do końca prawda. W tych tajemniczych okolicznościach splatają się losy trzech zuchwałych seniorów oraz młodego hakera i policyjnego informatyka Patryka Gajdy. W zawiłą sprawę zaangażowana jest również atrakcyjna Olga. Prokurator Wojciech Słota rozpoczyna dochodzenie. Bardzo emocjonalnie podchodzi on do wypełniania obowiązków. W trakcie przesłuchania dowiaduje się, że zuchwały skok ma swój początek w pokerowym turnieju. Aresztowani od początku prowadzą misterną grę i snują opowieść, w której nie brakuje zwrotów akcji. Kwestia, czy Eryka i jego kompanów czeka na końcu nagroda, czy też więzienna cela, pozostaje nierozstrzygnięta.