Na wschód od Hollywood - Smak miodu

17-letnia Jo (Rita Tushingham) wychowywana jest przez samotną matkę, Helen (Dora Bryan). Kobieta niewiele czasu poświęca dorastającej córce, zajęta własnymi życiowymi niepowodzeniami. Nadużywa alkoholu i spędza wszystkie wieczory na hulankach w pubach. Tymczasem zaniedbywana nastolatka czuje się bardzo samotna. Przeżywa frustracje i problemy związane z wiekiem dojrzewania. Tak jak jej rówieśniczki chciałaby korzystać z uroków młodości, chodzić na zabawy, mieć modne ubrania. Jednak jej matka trwoni pieniądze na swoje zachcianki i nie myśli o potrzebach córki. Zalega nawet z opłatami za czynsz. Kiedy właścicielka domu traci cierpliwość, Helen i Joe uciekają przez małe okno mieszkania w suterenie. Znajdują nowe obskurne lokum w pobliżu salfordzkich doków. Kolejny adorator Helen, Peter (Robert Stephens), również rozmiłowany w hulankach, ma wobec niej poważniejsze zamiary. Wyjeżdżają razem samochodem na weekend do morskiego kurortu Blackpool. Jo jedzie z nimi. Wspólna wyprawa nad morze kończy się jednak awanturą i nastolatka musi sama wrócić do domu. Wałęsając się bez celu w pobliżu doków, spotyka czarnoskórego kucharza ze statku, Jimmy'ego. Niebawem marynarz wypływa w rejs. Helen wychodzi za Petera i przeprowadza się do niego. Ciężarna Jo znowu zostaje sama. Czarno-biały dramat uderzający prostotą, powściągliwością i realizmem odbił się głośnym echem w Cannes w 1962 roku.